Dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota, ale co do wszechświata nie jestem jeszcze do końca pewien! (Albert Einstein) Jaka jest właściwie różnica w sposobie myślenia ludzi między „mrocznym” średniowieczem a dzisiejszymi czasami? W średniowieczu ludzie wierzyli w wiele głupot, ponieważ nie wiedzieli nic lepszego, a obecnie ludzie znów wierzą w wiele głupot, chociaż powinni wiedzieć lepiej!
Oszustwo związane z CO²
Autor: FRANZ FERDINAND | Obecnie nawet 50 procent młodzieży uczęszcza do szkół średnich. Wszyscy jesteśmy dumni z naszego „wykształcenia”. Wykształcenie to obejmuje również przedmioty ścisłe, takie jak fizyka, chemia czy biologia. Ale co ostatecznie pozostaje z całej tej wiedzy? Najwyraźniej prawie nic, bo jak inaczej można by wmówić społeczeństwu tak niewyobrażalne bzdury, jak np. oszustwo związane z CO²? Media po prostu ogłaszają niezbędny do życia gaz śladowy trucizną, a większość obywateli po prostu wierzy w te bzdury. Bez CO² Ziemia stałaby się pustynią. Żadna trawa, żaden krzew ani drzewo nie mogłyby istnieć na tej pustyni, a co za tym idzie, żadne żywe stworzenie nie mogłoby przetrwać.
Do tego ostatecznego celu dążą zwłaszcza wszyscy ci idioci, którzy uważają się za szczególnie wykształconych: lewicowo-zielona, zdeprawowana śmietanka towarzyska!
Wszyscy ci głupcy kiedyś w trakcie swojej edukacji szkolnej słyszeli coś o fotosyntezie, czyli rozkładzie CO2² na tlen i węgiel pod wpływem światła słonecznego, które następnie rośliny wykorzystują do swojego rozwoju. W tych pustych głowach ta ważna informacja nie została zapamiętana.
Pompy ciepła w zimie mają być zasilane energią fotowoltaiczną zgromadzoną latem!
Wielu naszych polityków rozpowszechnia te bzdury i wierzy, że wystarczy rozbudować sieci energetyczne, a wszystko będzie dobrze. Magazynowanie wodoru zostało w międzyczasie po cichu wycofane, ponieważ jest zbyt drogie.
CO² jako „genialna” pompa ciepła!
Szczególnie trudna do wykorzenienia jest wiara, że CO² ogrzewa Ziemię. Nie trzeba nawet znać fizyki, aby rozpoznać ten nonsens jako taki:
Każde dziecko intuicyjnie zna fizyczną zasadę, którą fizycy od około 200 lat nazywają „drugą zasadą termodynamiki”. Zasada ta mówi po prostu, że ciepło może przepływać samoistnie tylko z wyższego poziomu temperatury do niższego. Każde dziecko intuicyjnie wie, że zimą ciepło z salonu ucieka, gdy otwiera się okno. Potocznie mówi się, że w pokoju robi się zimno.
W międzyczasie wiele osób wie już, że za pomocą pompy ciepła można skierować ten przepływ ciepła w przeciwnym kierunku, czyli z zimnego poziomu temperatury do ciepłego. W zimnym otoczeniu zewnętrznym robi się jeszcze zimniej, a w ciepłym pomieszczeniu jeszcze cieplej. Jednak wszyscy wiedzą również, że ten cud nauki i nowoczesnej techniki jest możliwy tylko dzięki zużyciu energii, czyli zasilaniu pompy ciepła prądem.
Dokładnie taki sam efekt ma teraz wywierać CO². Każdy, kto choć raz w życiu leciał samolotem, wie, że na dużych wysokościach (np. 10 000 metrów) jest bardzo zimno, na przykład -60 stopni Celsjusza. Dzięki obecności CO² w atmosferze, jak twierdzą, ciepło z wysokich, zimnych warstw powietrza (-60 stopni) ma być teraz transportowane do cieplejszych, niższych warstw powietrza, które średnio mają temperaturę 15 stopni Celsjusza, i to, o dziwo, bez użycia energii elektrycznej i innych źródeł energii. CO₂ miałoby więc w atmosferze działanie pompy ciepła!
Nieuchronnie nasuwa się pytanie, dlaczego ta genialna zasada nie jest stosowana w dostępnych na rynku pompach ciepła, które są nam wszędzie narzucane nawet przez ustawodawcę? Można by zaoszczędzić na szkodliwych dla środowiska czynnikach chłodniczych, które niedawno zostały nawet zakazane przez UE, oraz na drogiej energii elektrycznej!
CO² ma odbijać promieniowanie cieplne!
Wiele osób wierzy w bzdury o „odbijaniu” promieniowania cieplnego przez cząsteczki CO². W rzeczywistości cząsteczka CO² może absorbować i ponownie emitować dwie zupełnie odrębne częstotliwości elektromagnetyczne. Nie jest to jednak odbicie, ponieważ ponowne emitowanie następuje w dowolnym kierunku przestrzennym. Odbicie może mieć miejsce tylko na warstwach granicznych, na przykład na chmurze. Chmura CO² również mogłaby odbijać promieniowanie cieplne, podobnie jak chmura pary wodnej. Jeśli jednak CO² jest równomiernie rozłożone, nie może dojść do odbicia.
Korupcja w nauce
Wśród naszych naukowców jest wielu, którzy muszą dostrzegać te liczne nonsensy, jednak zazwyczaj są to właśnie ci, którzy żyją z tych nonsensów! Każdy, kto dziś jest zatrudniony na uniwersytecie jako pracownik naukowy, musi popierać te klimatyczne bzdury, w przeciwnym razie wkrótce znajdzie się w urzędzie pracy, nie mając najmniejszych szans na znalezienie odpowiedniego zatrudnienia.
Ci „pracownicy naukowi” należą zazwyczaj do akademickiej klasy prekariatu. Są to osoby z jakimś egzotycznym wykształceniem, które w życiu zawodowym przeważnie posuwają się naprzód dzięki rocznym umowom. Tacy ludzie są szczególnie podatni na zagrożenia i będą się wystrzegać odejścia od czystej nauki. Nawet profesorowie zatrudnieni na stałe nie mogą sobie pozwolić na herezję klimatyczną. Ich instytut zostałby zbojkotowany przez organy finansujące, gdyby szef odstąpił od czystej nauki o klimacie.
Zmiana trendu w USA
Jednym z pozytywnych aspektów rządów Trumpa jest obecnie uporządkowanie klimatycznego szaleństwa w USA. Amerykańska agencja ochrony środowiska EPA nie klasyfikuje już CO² jako substancji szkodliwej. Oznacza to uchylenie rozporządzenia z 2009 r., na podstawie którego regulowano i opodatkowywano emisje CO². Według szefa agencji ochrony środowiska Lee Zeldina, na podstawie tego rozporządzenia Amerykanie zostali obciążeni ukrytymi kosztami w wysokości biliona dolarów. W ten sposób zniesiony zostaje podatek od CO². Ameryka zyska zatem kolejną przewagę konkurencyjną nad Europą.
Kto w przeszłości promował ten nonsens?
Były to potężne skupiska kapitału, które miały nadzieję na ogromne korzyści z „transformacji energetycznej”. Inwestycje w elektrownie wiatrowe i fotowoltaiczne wydawały się „pewne” dzięki wysokim dotacjom. Dzięki swojej ogromnej sile rynkowej, wynoszącej dziesiątki bilionów dolarów, narzuciły ten nonsens za pośrednictwem mediów. Jednak ostatnio nastąpiła zmiana nastawienia tych podmiotów.
BlackRock, największy zarządzający aktywami na świecie, ogłosił w 2023 r., że opuści inicjatywę „Net Zero Asset Managers”. Najwyraźniej zrozumiano, że zrujnowanie amerykańskiej gospodarki nie może być dobre dla giełdy!
Prosimy o wsparcie naszej walki o wolność i prawa obywatelskie. A także przeciwko histerii klimatycznej, która ostatecznie jest pożywką dla programów mających na celu wyciągnięcie pieniędzy z naszych kieszeni, jak się przekonaliśmy. Hasło: transformacja energetyczna.
***

Autor zajmuje się islamem od prawie 30 lat. Ta książka, wydana wreszcie po raz pierwszy w Polsce, pokazuje islam w całej jego nieupiękrzonej rzeczywistości jako egzystencjalne zagrożenie dla wolności i demokracji na świecie. Jeden z czytelników napisał: „Jan Sobiesky – Austriak polskiego pochodzenia, pokazuje nam w swojej nowej książce, jakie niebezpieczeństwo na nas czyha: ´niebezpieczeństwo bycia podbitym przez wyznawców faszystowskiej ideologii o podłożu religijnym, która gardzi ludzką godnością – ISLAM – (a nie ´islamizm´)!´.”Do zamówienia bezpośrednio w wydawnictwie: capitalbook.com.pl/pl/p/Upadek-Europy-Marian-Pilarski/5494
W języku niemieckim ukazała się nowa książka.
Nowa publikacja:
Maria Pilar rozlicza się z „zieloną zarazą”
Do zamówienia bezpośrednio ze strony:
https://www.buchdienst-hohenrain.de/
https://www.buchdienst-hohenrain.de/product_info.php?products_id=1887
NASZA MITTELEUROPA jest publikowana bez irytujących i zautomatyzowanych reklam wewnątrz artykułów, które czasami utrudniają czytanie. Jeśli to doceniasz, będziemy wdzięczni za wsparcie naszego projektu. Szczegóły dotyczące darowizn (PayPal lub przelew bankowy) tutaj (Details zu Spenden (PayPal oder Banküberweisung) hier.).