Skrajna lewica dostrzega, jak jej dominacja interpretacyjna coraz bardziej umyka. Dlatego też istnieje duża chęć, aby po prostu w mgnieniu oka wyeliminować konkurencję po prawej stronie centrum.
Jednak nikt dotąd nie sformułował tego tak jasno, jak ulotka partii lewicowej: wzywa się w niej do wypędzenia portalu „Apollo News” – być może nawet przy użyciu przemocy politycznej – z ich redakcji w Berlinie-Treptow.
Atak na wolność prasy – „Naciskać na prawicowe media”
Lewica może dzisiaj działać pod sztandarem „socjalizmu demokratycznego”, ale zrozumienie wolności słowa i prasy przypomina czasy, gdy partia, wielokrotnie przemianowana, jeszcze funkcjonowała jako jej prawny poprzednik SED. To, co nie pasuje, zostaje dostosowane, a krytyczne głosy są niepożądane, szczególnie w swoich bazach. Teraz mobilizują się przeciwko liberalno-konserwatywnemu magazynowi „Apollo News”, który ma swoje biura w Berlinie-Treptow.
Roznoszone ulotki przesączają się duchem Antify: powinno się „naciskać na prawicowe media”, a okolica ma stać się dla nich „niewygodna”, ponieważ „brunatne medium” nie ma tu „miejsca”. Na inicjatywę lokalnego związku Treptow-Köpenick powołano nawet grupę roboczą do koordynacji działań przeciwko temu medium. A w poprzednim tygodniu odbyło się wydarzenie, które wzywało do tego, jak można „zapobiec” jego działalności prasowej.
Wywierać „pressing” na wynajmującego?
Obok Moritza Warnke, przewodniczącego lewicy w Treptow-Köpenick, wystąpiła tam także Kira Ayyadi z Fundacji Amadeu Antonio. Ta instytucja, która już w blond warkoczykach dostrzega oznaki „prawicowego” domu rodzinnego, od lat jest finansowana milionami z podatków, mimo że prowadzi kampanię przeciwko myślącym inaczej. Na wydarzeniu twierdziła, że cele medium „zagrażają bezpieczeństwu ludzi na ulicy”, szczególnie osób z „nie-niemieckimi nazwiskami”. Zasugerowała więc m.in. wywieranie presji na potencjalnym wynajmującym, aby zapobiec publikacji artykułów „Apollo News”.
W zasadzie więc fantazjowane są „prawicowe oddziały szturmowe” – być może po to, aby samemu być inspiracją dla skrajnie lewicowych oddziałów Antify? W poważnym przypadku nie byłby to pierwszy raz, gdy skrajnie lewicowa scena stosuje brutalną przemoc przeciwko patriotyczno-konserwatywnym mediom. W 1994 roku lewacki atak terrorystyczny na drukarnię oburzył opinię publiczną, ponieważ drukowała ona „Junge Freiheit”. Tylko miesiąc później miało miejsce podpalenie samochodu jej redaktora naczelnego. W Wiedniu w poprzednim roku zdarzyło się podpalenie byłych pomieszczeń redakcyjnych „Unzensuriert” – informował Der Status.
Polityk lewicy obstaje przy swoim stanowisku
Dotknięte medium jest wstrząśnięte otwartymi fantazjami o przemocy: „To, że partia reprezentowana w Bundestagu bezpośrednio i oficjalnie działa przeciwko niepożądanym mediom i wzywa do nielegalnych metod, jest nowością.” Wyjątkowo krytycznie wypowiedzieli się więc nie tylko przedstawiciele AfD, ale także CDU i FDP. Jednak w lewicy nie czują się winni, wręcz przeciwnie. Warnke rozszerzył swoje oznaczenia przeciwników: „Kto dziś broni Apollo, jakby chodziło o zupełnie normalny produkt prasowy, jakby portal był normalnym głosem w demokratycznym obiegu opinii, powinien ewentualnie dostosować swój własny kompas polityczny.”
Problem w tym, że „spór o skrajnie prawicowe publikacje” nie dotyczy wolności prasy, lecz obrony naszej otwartej i demokratycznej społeczności, która jest permanentnie atakowana z tej strony. Portale takie jak Apollo próbują uczynić swoją „skrajną prawicową agendę” przystępną dla burżuazyjnego centrum. Martwiono się o wojownicze sformułowania w ulotce i oskarżano krytyków o „skandalizowanie wymyślonego wezwania do przemocy”. Szczegół na marginesie: W rzeczywistości wolność prasy jest zupełnie bezstronna i powinna mieć zastosowanie dla wszystkich, niezależnie od tego, czy podoba się to partii lewicowej.
Artykuł z naszej współpracy z Der Status, naszym partnerem w EUROPEJSKIEJ WSPÓŁPRACY MEDIALNEJ.
***
Z powodu treści książka usunięta z obiegu przez lewicową cenzurę w Niemczech!
UPADEK EUROPY !
Autor zajmuje się islamem od prawie 30 lat. Ta książka, wydana wreszcie po raz pierwszy w Polsce, pokazuje islam w całej jego nieupiękrzonej rzeczywistości jako egzystencjalne zagrożenie dla wolności i demokracji na świecie. Jeden z czytelników napisał: „Jan Sobiesky – Austriak polskiego pochodzenia, pokazuje nam w swojej nowej książce, jakie niebezpieczeństwo na nas czyha: ´niebezpieczeństwo bycia podbitym przez wyznawców faszystowskiej ideologii o podłożu religijnym, która gardzi ludzką godnością – ISLAM – (a nie ´islamizm´)!´.”Do zamówienia bezpośrednio w wydawnictwie: capitalbook.com.pl/pl/p/Upadek-Europy-Marian-Pilarski/5494
W języku niemieckim ukazała się nowa książka.

Nowa publikacja:
Maria Pilar rozlicza się z „zieloną zarazą”
Do zamówienia bezpośrednio ze strony:
https://www.buchdienst-hohenrain.de/
https://www.buchdienst-hohenrain.de/product_info.php?products_id=1887
NASZA MITTELEUROPA jest publikowana bez irytujących i zautomatyzowanych reklam wewnątrz artykułów, które czasami utrudniają czytanie. Jeśli to doceniasz, będziemy wdzięczni za wsparcie naszego projektu. Szczegóły dotyczące darowizn (PayPal lub przelew bankowy) tutaj (Details zu Spende
n (PayPal oder Banküberweisung) hier.).







