web analytics

Osiemdziesiąta rocznica zakończenia II wojny światowej jest tuż za rogiem. Ponieważ główny nurt polityczny nieustannie narzeka na to, że powinniśmy uczyć się z przeszłości, powinniśmy po raz kolejny spełnić tę prośbę tu i teraz!

W szczególności chcemy pokazać, w jakim stopniu sytuacja w nazistowskich Niemczech jest podobna do dzisiejszej sytuacji w UE!

FRANZ FERDINAND | Chociaż w UE nadal odbywają się formalne wybory, są one coraz bardziej sprowadzane do absurdu. Kryminalizacja prawicowych partii i osób w UE (patrz Le Pen, Călin Georgescu, AFD) postępuje i wkrótce doprowadzi do sytuacji podobnej do tej, w jakiej znalazły się Niemcy po wprowadzeniu ustawy zezwalającej. Jeśli obywatele nie zagłosują tak, jak chcą tego elity UE, partie będą musiały zostać zdelegalizowane lub poszczególni politycy nie będą mogli kandydować. „Autoryzowane” partie są mocno w rękach elit i nieustannie dopuszczają się oszustw wyborczych, przyjmując pozornie prawicowe stanowiska, ale natychmiast o nich zapominając po wyborach lub przynajmniej rozwadniając je tak, że stają się nieskuteczne. Demokracja“ składa się teraz tylko z faszystowskich partii o czerwonych, zielonych lub czarnych barwach.

Ponieważ jakikolwiek demokratyczny dyskurs publiczny jest w dużej mierze uniemożliwiony przez „zapory ogniowe”, elity rządzące znajdują się w bańce opinii, w swego rodzaju komorze echa, w której poszczególni aktorzy utwierdzają się nawzajem w swoich błędnych opiniach, stale powtarzając te same punkty widzenia. Ten klimat opinii doprowadzi do podobnego końca jak w Trzeciej Rzeszy.

Arogancja i megalomania

Zasadniczo Europa znajduje się w trybie zagłady od około 40 lat. Decydującym punktem zwrotnym był upadek Związku Radzieckiego i Układu Warszawskiego. Wydarzenia te otworzyłyby przed Europą gigantyczne możliwości, ale zostały zignorowane z powodu czystej arogancji i megalomanii. Zamiast zaakceptować propozycję Gorbaczowa i Putina, by stworzyć wspólny europejski dom od Władywostoku po Lizbonę, świat zachodni postrzegał siebie jako zwycięzcę nad Związkiem Radzieckim i miał nadzieję podporządkować sobie Rosję. To „zwycięstwo” było pyrrusowym zwycięstwem, które już zawierało w sobie ziarno porażki. Takie złudzenia wielkości doprowadziły następnie do niefortunnej ekspansji NATO na wschód, co zaowocowało obecną wojną w Ukrainie.

W tym miejscu można porównać to „zwycięstwo” nad Związkiem Radzieckim w 1989 roku z sukcesami militarnymi hitlerowskich Niemiec, które również wywołały pewną euforię zwycięstwa w Niemczech. W tym czasie nazistowskie Niemcy podporządkowały sobie dużą część Europy i zadały straszliwe ciosy Armii Czerwonej jesienią 1941 roku. W tamtym czasie nikt nie wątpił, że Rosja zostanie pokonana. Jak wynika z niedawno opublikowanych oświadczeń marszałka Żukowa na temat tej fazy wojny, los Związku Radzieckiego rzeczywiście ważył się w tych tygodniach wojny. To, co uratowało Rosję w tym czasie, to jej gigantyczny rozmiar, który doprowadził do nadmiernego rozciągnięcia niemieckiego Wehrmachtu, zaciekłe walki Rosjan, które spowodowały ciężkie straty w Wehrmachcie, nieoczekiwany początek zimy i syberyjska armia rezerwowa, która kontratakowała przed Moskwą.

Sytuacja ta doprowadziła do pierwszej poważnej porażki Wehrmachtu. Hitler i jego otoczenie najwyraźniej nie byli w stanie pojąć znaczenia tej porażki. Podobnie jak nasz dzisiejszy główny nurt polityczny, znajdowali się w bańce opinii lub komorze echa, gdzie inne opinie nie były dozwolone. Zawsze przypisywano to tyranii Hitlera. Dziś ta sama tyrania istnieje w głównym nurcie politycznym.

Jak na ironię, podobnie jak wtedy w Niemczech Hitlera, zachodnie wartości ponownie toczą wojnę z Rosją, której nie można wygrać. Po raz kolejny nie są w stanie uznać, że zwycięstwo nad Rosją jest niemożliwe i że tylko szybkie negocjacje pokojowe mogą zapobiec jeszcze większej katastrofie dla całej UE. Każda inna opinia jest zwalczana, tak jak w hitlerowskich Niemczech.

Upadek zachodnich wartości nie rozpoczął się jednak od wojny w Ukrainie, ale jest, jak już wspomniano, związany z upadkiem Związku Radzieckiego. Szaleńcze twierdzenie zachodnich wartości, że chcą zdominować cały świat po pokonaniu Związku Radzieckiego, doprowadziło do dramatycznych wydarzeń, w których Zachód strzelił sobie w oba kolana jednocześnie:

Najwyraźniej stało się jasne, że świata nie da się kontrolować wyłącznie militarnie. Zachód musiał wcześniej pogrzebać to przekonanie. Konieczna była zarówno ekonomiczna, jak i ideologiczna dominacja nad całą planetą.

(W tym miejscu należy zauważyć, że Hitler chciał zadowolić się dominacją w Europie, podczas gdy resztę świata pozostawiłby Anglosasom).

Podjęto próby promowania dominacji gospodarczej poprzez „globalizację” gospodarki. W rezultacie produkcja przemysłowa została przeniesiona z Europy i Ameryki w szczególności do Azji, ponieważ tam można było znaleźć najlepszy potencjał siły roboczej. Pozornie rozwój ten był napędzany jedynie chęcią zysku korporacji, ale oczywiście krył się za tym znacznie większy plan. Należy pamiętać, że globalizacja nie była bynajmniej błogosławieństwem dla wszystkich korporacji. Dobrym kontrprzykładem jest Grupa Philips, która w latach 80. wciąż zatrudniała około 400 000 pracowników na całym świecie, a dziś praktycznie nie istnieje.

Lista europejskich i amerykańskich firm, które zostały w tyle przez globalizację, nie ma końca. Wszystko, co jest ważne dla naszego współczesnego życia, takie jak mikroelektronika, elektronika użytkowa i technologia komputerowa, pochodzi głównie z Chin! Umierający europejski przemysł samochodowy jest na ostatnich nogach. Nikt przy zdrowych zmysłach nie może twierdzić, że ten rozwój był dobry dla nas, Europejczyków.

Niemniej jednak główny nurt polityczny, który jest odpowiedzialny za to szaleństwo, próbuje zatuszować tę katastrofę. Każdy, kto próbuje skorygować ten rozwój wydarzeń, taki jak Donald Trump, jest postrzegany jako wróg, ponieważ automatycznie delegitymizuje główny nurt polityczny. Dla przestępców, którzy dziś nami rządzą, jest to teraz tylko kwestia nieujawniania ich katastrofalnych błędów. Każdy, kto chce temu zapobiec, jest prawicowym ekstremistą!

Próba podporządkowania sobie Rosji doprowadziła do zjednoczenia „Globalnego Południa” w formacie BRICS, który jest teraz gotowy do zdominowania planety. Zachodnie wartości wyhodowały własnych wrogów poprzez hitlerowską megalomanię. Całemu rozwojowi BRICS można było zapobiec, gdyby Rosja została zintegrowana jako partner od 1989 roku.

Z jednej strony próbowano promować ideologiczną dominację poprzez dobrze znane bzdury o prawach człowieka. Jednak od dawna było wiadomo, że samo to nie może zdominować planety. Trzeba było znaleźć coś zupełnie nowego. Tą nową rzeczą było oszustwo klimatyczne, bajka o globalnym ociepleniu spowodowanym przez CO2 (patrz www.klimaschwindel.net). Propaganda ta rozpoczęła się po upadku Związku Radzieckiego. Ta korelacja czasowa nie jest przypadkowa!

Zachodni ruch wartości chciał teraz zaprezentować się jako zbawca świata, aby domagać się legitymacji do dominacji nad planetą. Aby jednak z powodzeniem prozelityzować cały świat tą nową religią klimatyczną, musieli zacząć od bezsensownej redukcji CO2 w Europie i Ameryce. Niestety, zrujnowało to również gospodarkę w Europie i USA! (Wystarczy pomyśleć o obecnej awarii zasilania w Hiszpanii, która została spowodowana zbyt dużą ilością energii słonecznej. Szkody wyniosły 1,5 miliarda euro). Donald Trump również położył kres tej kwestii, po raz kolejny wzbudzając nienawiść europejskich elit. Obecnie coraz trudniej jest przekonać Europejczyków, że możliwe byłoby uratowanie planety przez małą Europą poprzez kosztowną abstynencję CO2.

Ponieważ oszustwo klimatyczne nie przekonuje wszystkich na całym świecie, wymyślono inne głupoty, takie jak wokalizm i genderyzm. Celem jest zwabienie młodych ludzi na całym świecie do zachodniego mainstreamu. Ponownie, ten nonsens musiał zostać wprowadzony przede wszystkim w Europie i USA. Po raz kolejny ten nonsens najpierw prowadzi do ogłupienia naszej własnej młodzieży, zanim zacznie obowiązywać w innych częściach świata. Po raz kolejny Donald Trump kładzie temu kres, ku irytacji europejskich szaleńców.

Nieograniczona imigracja promowana przez główny nurt ma również związek z manią dominacji nad światem tych aktorów. Ponieważ chcą zostać władcami świata, muszą uważać każdego obywatela świata za swojego poddanego, który w związku z tym cieszy się takimi samymi prawami w każdym zakątku planety, niezależnie od tego, czy zapłacił cokolwiek na dany system społeczny!

Podsumowując, można powiedzieć, że zachodnie elity całkowicie zrujnowały Europę i USA pod względem gospodarczym, ideologicznym i kulturowym, próbując zdominować świat i są na skraju doprowadzenia nas do ruiny, tak jak kiedyś Adolf Hitler. Zwłaszcza w Europie ideologicznie zmotywowani negacjoniści rzeczywistości nadal nadają ton. W jakiś sposób przypomina to głupotę chińskiej rewolucji kulturalnej. Donald Trump po raz kolejny próbuje odwrócić bieg wydarzeń w USA. Obecnie w Europie jest zbyt mało polityków, którzy traktują nasze interesy priorytetowo.

Liczba obywateli w Europie, którzy uznają te szaleństwa za takie, rośnie nieubłaganie. Jak wspomniano, główny nurt coraz częściej próbuje ograniczyć wolność słowa, aby utrzymać się przy władzy.

Szaleńcy poważnie próbują uciec do wojny z Rosją, ponieważ jest to jedyny sposób, aby zrzucić całą winę za katastrofę, która nadchodzi do Europy na Putina!

***

UPADEK EUROPY nadchodzi!
Od Maja w Niemczech na Indeksie !!!
Autor zajmuje się islamem od prawie 30 lat. Ta książka, wydana wreszcie po raz pierwszy w Polsce, pokazuje islam w całej jego nieupiękrzonej rzeczywistości jako egzystencjalne zagrożenie dla wolności i demokracji na świecie. Jeden z czytelników napisał: „Jan Sobiesky – Austriak polskiego pochodzenia, pokazuje nam w swojej nowej książce, jakie niebezpieczeństwo na nas czyha: ´niebezpieczeństwo bycia podbitym przez wyznawców faszystowskiej ideologii o podłożu religijnym, która gardzi ludzką godnością – ISLAM – (a nie ´islamizm´)!´.”Do zamówienia bezpośrednio w wydawnictwie: capitalbook.com.pl/pl/p/Upadek-Europy-Marian-Pilarski/5494

 

 

 

W języku niemieckim ukazała się  nowa książka. Może wkrótce i w Polsce…

 

 

Nowa publikacja:

Maria Pilar rozlicza się z „zieloną zarazą”.

 

Do zamówienia bezpośrednio ze strony:

https://www.buchdienst-hohenrain.de/

https://www.buchdienst-hohenrain.de/product_info.php?products_id=1887

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

NASZA MITTELEUROPA jest publikowana bez irytujących i zautomatyzowanych reklam wewnątrz artykułów, które czasami utrudniają czytanie. Jeśli to doceniasz, będziemy wdzięczni za wsparcie naszego projektu. Szczegóły dotyczące darowizn (PayPal lub przelew bankowy) tutaj (Details zu Spenden (PayPal oder Banküberweisung) hier.).

 

***

 

***

***

 

Schreibe einen Kommentar

Deine E-Mail-Adresse wird nicht veröffentlicht. Erforderliche Felder sind mit * markiert