web analytics

Aktywiści w Wiedniu domagają się bardziej przyjaznej kultury | Zdjęcie: Wikipedia Licencja: CC BY-SA 3.0

Eurodeputowany dr Alexander Sell (AfD) o nadużywaniu ETS przez polityków zielonych i lewicowych oraz o koniecznej reformie ETPC.

„Wyborcy chcą zmiany w polityce migracyjnej, ale wymiar sprawiedliwości temu zapobiega”.

Pytanie: Niedawno Europejski Trybunał Sprawiedliwości (ETS) wydał orzeczenie w sprawie bezpiecznych krajów pochodzenia, które znacznie utrudniło przyspieszoną procedurę azylową. Jak ocenia Pan to orzeczenie?

Alexander Sell: Naszym zdaniem jest to kolejna niedopuszczalna ingerencja w suwerenność państw członkowskich i oczywiście fatalny sygnał, zwłaszcza że utrudnia to odsyłanie osób, którym odmówiono azylu. Uważamy, że podział władzy w Europie jest ogólnie zagrożony, czego przykładem jest spór w Niemczech dotyczący obsady Trybunału Konstytucyjnego. Pokazuje to, jak Trybunał Konstytucyjny, a także Europejski Trybunał Sprawiedliwości są wykorzystywane do realizacji lewicowej agendy – i musimy temu zapobiec. Dlatego też popieram Georgię Meloni, która stwierdziła, że decyzja ta nie leży w kompetencji ETS.

Pytanie: Analizując orzecznictwo ETS, można zauważyć, że w większości przypadków podąża on za stanowiskiem Komisji Europejskiej. Dotyczy to w szczególności spraw o znaczeniu politycznym. Na przykład ETS orzekł, że polska reforma sądownictwa narusza prawo unijne, a w 2024 r. skazał Węgry na zapłatę 200 mln euro i dzienną karę pieniężną w wysokości 1 mln euro za rzekome naruszenie unijnego prawa azylowego. Czy ETS jest instrumentem dyscyplinującym państwa członkowskie, które przywiązują wagę do zachowania swojej suwerenności narodowej?

Sell: Tak, można tak to postrzegać! Należy również pamiętać, że rzeczywistym zadaniem sądu konstytucyjnego jest kontrola władzy wykonawczej – a w tym przypadku władzą wykonawczą jest Komisja Europejska.

W związku z tym ETS powinien raczej kontrolować Komisję Europejską, niż dyscyplinować poszczególne państwa członkowskie. Z naszego punktu widzenia jest to naruszenie zasady podziału władzy i bardzo niepokojąca tendencja, która ma miejsce nie tylko na szczeblu europejskim, ale także na szczeblu krajowym.

Jeszcze słowo na temat repatriacji: w ubiegłym roku w Niemczech mieliśmy 350 000 wniosków pierwotnych, do tego dochodzi jeszcze 120 000 imigrantów w ramach łączenia rodzin – co daje łącznie 470 000 migrantów tylko w ubiegłym roku. Zostało to jeszcze uczczone jako spadek liczby osób ubiegających się o azyl. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, swoim wyrokiem dotyczącym bezpiecznych państw trzecich, utrudnia deportację osób, którym odmówiono azylu, i tym samym całkowicie ignoruje wolę wyborców. W całej Europie obywatele głosują na partie narodowo-konserwatywne, takie jak AfD w Niemczech, FPÖ w Austrii, Rassemblement National we Francji, Georgia Meloni we Włoszech. Wyborcy chcą zmiany polityki migracyjnej, a wymiar sprawiedliwości uniemożliwia to, sprzeciwiając się woli wyborców, a tym samym faktycznej suwerenności.

„Na początek należałoby, aby ETS w ogóle przestrzegał istniejących traktatów.”

Pytanie: Jak postrzega Pan rolę ETS w kontekście dążeń UE do centralizacji?

Sell: ETS wspiera te dążenia do centralizacji, czego dowodem jest również ten wyrok, ponieważ pomaga on odebrać państwom narodowym uprawnienia decyzyjne w sprawach o znaczeniu centralnym. W tym zakresie ETS wspiera dążenia do centralizacji, które wychodzą od Komisji, a my podchodzimy do tego krytycznie.

Pytanie: Czy widzi Pan potrzebę wprowadzenia zmian w traktatach dotyczących roli ETS, a jeśli tak, to jakich?

Sell: Nie sądzę, aby zmiany były konieczne. Najpierw należałoby po prostu przestrzegać istniejących traktatów.

Nie jest bowiem zadaniem ETS decydowanie, które państwa trzecie państwa członkowskie uznają za bezpieczne kraje pochodzenia.

Pytanie: Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPC) nie jest wprawdzie sądem, ale jego orzeczenia mają często daleko idące skutki, np. w zakresie prawa azylowego. Jak ocenia Pan ETPC?

Sell: Z naszego punktu widzenia; zadaniem nas, polityków, a więc również moim jako niemieckiego polityka, jest przede wszystkim reprezentowanie interesów naszych obywateli. W związku z tym krytycznie podchodzę do sytuacji, w której organ UE chce mi, jako politykowi wybranemu w wyborach krajowych i posiadającemu legitymację demokratyczną, narzucić, że muszę przedkładać prawa człowieka – w tym przypadku chodziło o migrantów z Bangladeszu – nad interesy moich własnych obywateli. I tak, uważam, że w Europie widzimy, iż wyborcy chcą zmiany w realpolitik w kierunku restrykcyjnej polityki migracyjnej.

Decydujące znaczenie ma to, czego chcą wyborcy, suwerenni obywatele Europy, i musimy uwzględnić tę wolę wyborców. Jeśli europejskie sądy sprzeciwiają się temu, to jest to wprawdzie „interesujące”, ale ostatecznie musimy przedkładać interesy naszych własnych obywateli nad interesy imigrantów z całego świata.

 „Europejska konwencja praw człowieka musi zostać zreformowana w kontekście masowej imigracji.”

Pytanie: Czy nie jest to niepokojące z punktu widzenia demokracji, gdy sądy takie jak ETS i ETPC de facto pełnią rolę ustawodawczą? W końcu ważne decyzje powinny być podejmowane przez wybranych przedstawicieli narodu, a nie przez mianowanych sędziów.

Sell: Dokładnie to obserwujemy we wszystkich państwach członkowskich Unii Europejskiej: lewica i zieloni, którzy coraz częściej przegrywają wybory, próbują teraz przeforsować swoją politykę, opierając się na sądach. Dlatego mianowanie sędziów, tak jak miało to miejsce właśnie w Niemczech, jest tak ważne, aby przeforsować swoją politykę za pośrednictwem Trybunału Konstytucyjnego lub nawet sądów europejskich.

Jest to nadużycie podziału władzy, które obserwujemy. Zadaniem sądów nie jest forsowanie lewicowej polityki, ale kontrola władzy wykonawczej. Właśnie w tym miejscu dostrzegamy niebezpieczną tendencję, polegającą na instrumentalnym wykorzystywaniu wymiaru sprawiedliwości przez lewicę do celów politycznych.

Pytanie: Wielokrotnie domagano się zmiany europejskiej konwencji praw człowieka lub jej dostosowania do dzisiejszych warunków. Czy również widzi Pan potrzebę reformy?

Sell: Europejska konwencja praw człowieka musi zostać zreformowana w kontekście masowej imigracji, z którą mamy obecnie do czynienia. Pierwotnie odnosiła się ona do ruchów uchodźczych po zakończeniu II wojny światowej, które miały charakter wewnątrzeuropejski.

Obecnie mamy jednak do czynienia z globalnym ruchem migracyjnym. Jeśli spojrzeć na liczby – jak już wspomniałem, w zeszłym roku Niemcy przyjęły ponownie 470 000 imigrantów – to po prostu nie da się tego ogarnąć. Jeśli orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka jest temu przeciwne, to musimy zreformować te regulacje.

Chodzi o przetrwanie naszego państwa socjalnego, a także o spójność naszych społeczeństw – interesy Europejczyków są ważniejsze niż interesy imigrantów, którzy często przybywają tu wyłącznie z powodów ekonomicznych.

***

Rozmowę przeprowadził Bernhard Tomaschitz.

Artykuł ukazał się na stronie zurzeit.at, naszego partnera w EUROPEJSKIEJ WSPÓŁPRACY MEDIALNEJ.

***

UPADEK EUROPY !
TERAZ ponownie w sprzedaży!

Autor zajmuje się islamem od prawie 30 lat. Ta książka, wydana wreszcie po raz pierwszy w Polsce, pokazuje islam w całej jego nieupiękrzonej rzeczywistości jako egzystencjalne zagrożenie dla wolności i demokracji na świecie. Jeden z czytelników napisał: „Jan Sobiesky – Austriak polskiego pochodzenia, pokazuje nam w swojej nowej książce, jakie niebezpieczeństwo na nas czyha: ´niebezpieczeństwo bycia podbitym przez wyznawców faszystowskiej ideologii o podłożu religijnym, która gardzi ludzką godnością – ISLAM – (a nie ´islamizm´)!´.”Do zamówienia bezpośrednio w wydawnictwie: capitalbook.com.pl/pl/p/Upadek-Europy-Marian-Pilarski/5494

 

 

W języku niemieckim ukazała się  nowa książka. 

 

 

Nowa publikacja:

Maria Pilar rozlicza się z „zieloną zarazą”

 

Do zamówienia bezpośrednio ze strony:

https://www.buchdienst-hohenrain.de/product_info.php?products_id=1887

 

 

 

 

 

Ein Gedanke zu „Sądowe państwo Część 3: Wyborcy chcą zmiany migracyjnej – Wymiar sprawiedliwości temu zapobiega“

Schreibe einen Kommentar

Deine E-Mail-Adresse wird nicht veröffentlicht. Erforderliche Felder sind mit * markiert